Discussion:
Mikrofony elektretowe i pojemności
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
barnas.
2003-08-09 02:17:30 UTC
Permalink
Czy tanie elektretowce spełniom swoje zadanie ( np. jako overheady,
jako dodatkowy mic do zbierania wiosła z dużej paki itp. ).
Drugie pytanie - czy Pojemności Tonsila som jakoś słyszalnie gorsze
od standartów brzmieniowych, czy może warto siem nimi zainteresować ?
mialem kiedys dawno temu MCU piecdziesiat costam...
generalnie wporzo, szczegolnie, ze mozna je kupic za psie pieniadze

wady:
1. podlaczenie kabla to najbardziej kretynsko-peerelowski wynalazek, DIN ze
srubka = non stop rozpieprzony kabel / inzynierowi nalezy soczysty buziak za
taki projekt
2. zasilane
a. zapomnij o "fantomie" (chyba ze sie myle... ale tam jest chyba inne
napiecie)
b. najbardziej idiotyczna bateryjka na kuli ziemskiej
c. zewnetrzny zasilacz w postaci kostki z wejsciem DIN (do mikrofonu) wrrr
i wyjsciem jack do normalnego sprzetu

zalety
1. calkiem sexi, chromy, blyski sexi siateczka i wogole
2. posiadaja "piekna" oslonke wiatrozaporowa w postaci PILECZKI PINGPONGOWEJ
(serio... pali sie tak samo szybko :o)

podsumowanie:
jezeli poradzisz sobie z zasilaniem i kablem to mic jest calkiem, calkiem...
pzdr.
b
brzmienie wporzadalu jak na tonsil, a do nagrwania lektora... hmm wypas :)
Monter
2003-08-09 17:28:38 UTC
Permalink
Witam,
Zaglądnij na www.tonsil-ue.pl - teraz oni zajmują się mikrofonami.
Niestety w z wiązku z wejściem do Unii, ceny wzrosły, MCU53, MCO52 i MC265
kosztują po 403zł, ponieważ podobno w jakiś nieznany mi sposób przeliczyli
to nie euro i im wyszlo... Jeszcze 6 miesięcy temu mogłem mieć je (nowe) za
270zł!!!
Na allego można kupić MCU53/MCO52 w cenie około 100zł, (nie zawsze
kompletne), ale więcej jest modeli MCO52, czli dookólnych, które nie
sprawdzają się w kazdej sytuacji. Można powiedzieć, że takim prestiżowym
modelem jest MCU53 (nerka), jak spotkasz ofetrę za 100zł to kup go, albo
podeślij MI link to aukcji :)
Te mikrofony to prawdziwe perełki, są to PRAWDZIWE POJEMNOŚCIOWE mikrofony,
z polaryzacją wkładki 50V, POZŁACANĄ membranną i indywidualnie mierzoną
chrakterystyką.
Niestety posiada tez wady. Tak jak napisano. Bateria i wtyk DIN. Ja sobie
poradziłęm z baterią, przerabiając mikrofon na PHANTOM 48V, a wtyk mi nie
przkadza. Jest na stałę przykręcony i już.
Bateria ma także zaletę. Mikrofon możesz zabrać w teren i podłączyć np do MD.
Odnośnie brzmienia to jest ekstra. Ja nagrywam nim głos lektora, ale jest
sporo pochlebny opinii osób które nagrywały gitarę z pieca, gitarę
akustyczną, overheady!
Pozdrawiam,
Tomek B.
www.proaudio.prv.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
barnas.
2003-08-09 18:05:58 UTC
Permalink
Post by Monter
Te mikrofony to prawdziwe perełki, są to PRAWDZIWE POJEMNOŚCIOWE mikrofony,
z polaryzacją wkładki 50V, POZŁACANĄ membranną i indywidualnie mierzoną
chrakterystyką.
J E E E E A!
A nie mowilem ze sa SEXI?!
:)
Jurek
2003-08-09 18:10:26 UTC
Permalink
Post by Monter
Te mikrofony to prawdziwe perełki, są to PRAWDZIWE POJEMNOŚCIOWE mikrofony,
z polaryzacją wkładki 50V, POZŁACANĄ membranną i indywidualnie mierzoną
chrakterystyką.
W pełni popieram tę opinię - to są mikrofony produkowane na licencji
niemieckiej firmy MB Mikrofonbau, nadal istniejącej i produkującej znakomite
mikrofony.

Wracając do MCU - najstarsze egzemplarze z lat 70 miały w środku tylko
konwerter impedancji na jednym tranzystorze FET i zasilanie z baterii 30V.
Te stare egzemplarze miały jeszcze często oryginalne niemieckie wkładki i
brzmią do dzisiaj znakomicie, w sposób porównywalny z wieloma nawet
droższymi modelami znanych marek. Jeśli ktoś mówi złe rzeczy o brzmieniu
tych mikrofonów, to znaczy, że nigdy nie miał sposobności porównać ich z
innymi mikrofonami (lub też, że nigdy nie miał ich w ręku).

Nowsze modele tonsili mają bardziej rozbudowany układ elektroniczny, który
może trochę bardziej szumieć w porównaniu z tymi starymi egzemplarzami, ale
brzmienie tych mikrofonów jest nadal dobre.
Post by Monter
Niestety posiada tez wady. Tak jak napisano. Bateria i wtyk DIN. Ja sobie
poradziłęm z baterią, przerabiając mikrofon na PHANTOM 48V, a wtyk mi nie
przkadza. Jest na stałę przykręcony i już.
W bardzo prosty sposób można wymienić złącze DIN (to jest jeszcze licencyjne
niemieckie rozwiązanie!) na XLR, przerabiając mikrofon zarazem na zasilanie
fantomowe 48V. Najprościej to można zrobić wstawiając transformator
symetryzujący (nawinięty na oryginalnym tonsilowskim rdzeniu) i dwa
oporniki.

Pozdrawiam
Jurek
rezist.com
2003-08-09 18:54:28 UTC
Permalink
Post by Jurek
W pełni popieram tę opinię - to są mikrofony produkowane na licencji
niemieckiej firmy MB Mikrofonbau,
Ten MB to sie wszedzie wcisnie...
--
pozdrawiam,

tomek nowak
***@rezist.com
http://rezist.com
Janko Muzykant
2003-08-09 19:15:19 UTC
Permalink
Post by Jurek
Nowsze modele tonsili mają bardziej rozbudowany układ elektroniczny, który
może trochę bardziej szumieć w porównaniu z tymi starymi egzemplarzami, ale
brzmienie tych mikrofonów jest nadal dobre.
Trzeba koniecznie wymienić tranzystorek BC149 (taki był u mnie) na coś
szlachetniejszego.
Potwierdzam przydatność bateryjki wewnątrz do łapania sampli na MD :)
--
pozdrawia Adam
muzyka, foto: http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/
Monter
2003-08-09 19:24:34 UTC
Permalink
Post by Jurek
W pełni popieram tę opinię - to są mikrofony produkowane na licencji
niemieckiej firmy MB Mikrofonbau, nadal istniejącej i produkującej znakomite
mikrofony.
Mają może stronę internetową?
Post by Jurek
Wracając do MCU - najstarsze egzemplarze z lat 70 miały w środku tylko
konwerter impedancji na jednym tranzystorze FET i zasilanie z baterii 30V.
Te stare egzemplarze miały jeszcze często oryginalne niemieckie wkładki i
brzmią do dzisiaj znakomicie, w sposób porównywalny z wieloma nawet
droższymi modelami znanych marek. Jeśli ktoś mówi złe rzeczy o brzmieniu
tych mikrofonów, to znaczy, że nigdy nie miał sposobności porównać ich z
innymi mikrofonami (lub też, że nigdy nie miał ich w ręku).
Nowsze modele tonsili mają bardziej rozbudowany układ elektroniczny, który
może trochę bardziej szumieć w porównaniu z tymi starymi egzemplarzami, ale
brzmienie tych mikrofonów jest nadal dobre.
Tak, zapomniałem dodać że mój MCU troszeczkę szumi(ł), ale w sumie sa to
szumy niewiele wieksze od szumów preampu. Pomaga tu wymiana BC149 na BC550,
szumy słyszalnie spadają. Można by jeszcze wymienić FETa 245, ale nie znam
odpowiednika i nie mogę go znaleść.
Post by Jurek
W bardzo prosty sposób można wymienić złącze DIN (to jest jeszcze
licencyjne niemieckie rozwiązanie!) na XLR, przerabiając mikrofon zarazem
na zasilanie fantomowe 48V. Najprościej to można zrobić wstawiając
transformator symetryzujący (nawinięty na oryginalnym tonsilowskim
rdzeniu) i dwa oporniki.
yyyy w tym mikrofonie jest już symetryzyjący transformator.
Ja do środka wsadziłem 2 rezystory (rezist'y ;) ) i diodę zenera 5,6V, jest
to pomysł kolegi i działa.
Faktycznie można też zamienic DIN'a na XLR, wycinając miejsce na baretie i
tam wkładając wtyk XLR, to razem skęcić z obudową lub przykleić i nikt nie
zauwazy że tam jest jakas przeróbka :)

Pozdrawiam,
TB
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Jurek
2003-08-09 19:46:50 UTC
Permalink
Post by Monter
Mają może stronę internetową?
Yessss - www.mbho.de. Zdziwisz się, co produkują!
Post by Monter
yyyy w tym mikrofonie jest już symetryzyjący transformator.
Ja do środka wsadziłem 2 rezystory (rezist'y ;) ) i diodę zenera 5,6V, jest
to pomysł kolegi i działa.
Te najstarsze licencyjne mikrofony (takie właśnie miałem na myśli) były
zasilane bezpośrednio ze specjalnej baterii 30V i nie miały ani
transformatora, ani przetwornicy (tylko konwerter impedancji na jednym
tranzystorku FET produkcji zachodniej). Dlatego w ich przypadku konieczne
jest dodanie trafka i oporników zasilających układ, razem z polaryzowaniem
wkładki - prosto z fantomu. Nowe modele rzeczywiście mają już trafo i
przeróbka jest prostsza.

Krótko była produkowana seria tonsili (nie pamiętam symbolu) zasilana
fantomowo.

Pozdrawiam
Jurek
Lesior
2003-08-09 19:57:23 UTC
Permalink
Post by Jurek
Te najstarsze licencyjne mikrofony (takie właśnie miałem na myśli)
były zasilane bezpośrednio ze specjalnej baterii 30V i nie miały ani
[...]

Piszcie, piszcie, ja to czytam!


--
Pozdrowienia
Lesior

+------- http://gitara.iq.pl/lesior/ -------+

+------ ***@poczta.onet.pl -------+
Jurek
2003-08-09 19:58:22 UTC
Permalink
Post by Lesior
Piszcie, piszcie, ja to czytam!
Toż wuaśnie piszemy - a co byś chciał jeszcze wiedzieć?

:)

Pzdr
Jurek
Lesior
2003-08-09 20:06:55 UTC
Permalink
Post by Jurek
Post by Lesior
Piszcie, piszcie, ja to czytam!
Toż wuaśnie piszemy - a co byś chciał jeszcze wiedzieć?
O tych tranzystorkach itp... bo ja elektronick jestem w zasadzie jakby nie
bylo.. ;-)
o lampach tez mozecie pisac, ale to juz bardziej sliski grunt.

A co do mikrofonow, to nurtuje mnie ostatnio temat preampow, to monter tez
sie moze wypowiedziec...

Pozdrowienia
Lesior

+------- http://gitara.iq.pl/lesior/ -------+

+------ ***@poczta.onet.pl -------+
Monter
2003-08-09 20:06:25 UTC
Permalink
Post by Jurek
Te najstarsze licencyjne mikrofony (takie właśnie miałem na myśli) były
zasilane bezpośrednio ze specjalnej baterii 30V i nie miały ani
transformatora, ani przetwornicy (tylko konwerter impedancji na jednym
tranzystorku FET produkcji zachodniej). Dlatego w ich przypadku konieczne
jest dodanie trafka i oporników zasilających układ, razem z polaryzowaniem
wkładki - prosto z fantomu. Nowe modele rzeczywiście mają już trafo i
przeróbka jest prostsza.
No tak, później się kapnąłem o co Ci chodziło.. :)
Post by Jurek
Krótko była produkowana seria tonsili (nie pamiętam symbolu) zasilana
fantomowo.
JEST PRODUKOWANA DO DZIŚ obok MCU53 i MCO52, a nazywa się MC265. jest to nic
innego jak właśnie MCU53, tylko że już z zasilaniem phantom 48V. Niestety
chyba jest mało popularny. W kazdym bądź razie kosztuje 404zł, tak jak
pozostałe modele.
pozdr.
TB
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Lesior
2003-08-09 20:10:54 UTC
Permalink
Monter <***@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
[...]

To jak juz sobie tak odpisujemy, to moze na IRC na #pl.rec.muzyka.bin ?

Lesior

+------- http://gitara.iq.pl/lesior/ -------+

+------ ***@poczta.onet.pl -------+
Monter
2003-08-09 20:13:14 UTC
Permalink
Post by Jurek
Yessss - www.mbho.de. Zdziwisz się, co produkują!
Kurde, znam tą strone, ale jakoś nie skapowałem się że to ten MB Elektronik.
Faktycznie to ONI!!
Zobaczcie na "modular system" to są prawie te same obudowy co w MCU/MC/MCO i
inentycznie montowana wkładka (nakręcana główka)!
Ale jaja... :)

Dla bardziej zainteresowanych, tutaj jest parę fotek i zeskanowane
instrukcje obsługi od MCU/MCO:

http://proaudio.republika.pl/tonsilmco.htm

TB
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
micro1_de
2003-09-07 21:49:12 UTC
Permalink
Hi,

sorry, that i´m writing in English but I don´t speek your language.
But I hope, that anybody could help me. I want to buy a MCU 53 or MC
265 Mic. But do not know where. Is there anybody out there who could
give me an adress?

Thanx a lot

Reiner
Yessss - www.mbho.de. Zdziwisz si?, co produkuj?!
Kurde, znam t? strone, ale jako? nie skapowa?em si? ?e to ten MB Elektronik.
Faktycznie to ONI!!
Zobaczcie na "modular system" to s? prawie te same obudowy co w MCU/MC/MCO i
inentycznie montowana wk?adka (nakr?cana g?ówka)!
Ale jaja... :)
Dla bardziej zainteresowanych, tutaj jest par? fotek i zeskanowane
http://proaudio.republika.pl/tonsilmco.htm
TB
micro1_de
2003-09-08 07:41:35 UTC
Permalink
Hi,


could anybody help me? I´m looking for a distributor for the Tonsil
MCU53/MCO52/MC265 mics. What´s the price for them?

Thanx

Reiner
Yessss - www.mbho.de. Zdziwisz si?, co produkuj?!
Kurde, znam t? strone, ale jako? nie skapowa?em si? ?e to ten MB Elektronik.
Faktycznie to ONI!!
Zobaczcie na "modular system" to s? prawie te same obudowy co w MCU/MC/MCO i
inentycznie montowana wk?adka (nakr?cana g?ówka)!
Ale jaja... :)
Dla bardziej zainteresowanych, tutaj jest par? fotek i zeskanowane
http://proaudio.republika.pl/tonsilmco.htm
TB
Loading...